Po zakończeniu duszpasterskich odwiedzin po domach w Gwoźdźcu, chętni parafianie, zgodnie z wieloletnią tradycją spotkali się w zakrystii na wspólnym posiłku i śpiewaniu kolęd. Wykonaliśmy znane typowo ukraińskie pieśni oraz ukraińskie przekłady światowych (np. "Cicha noc") i polskich kolęd. Najbardziej wzruszające dla mnie i kilku osób polskiego pochodzenia siedzących za stołem było kolędowanie w języku polskim. Zaczęliśmy od "Wśród nocnej ciszy" - kolędy znanej zwłaszcza starszym Ukraińcom, którzy pamiętają przedwojenne pasterki w kościele. To piękne, że z pamięci razem śpiewali po polsku parafianie o polskich i ukraińskich korzeniach. Przecież na Kresach - zaledwie 43 km od Gwoźdźca - urodził się autor kolędy "Bóg się rodzi" i wielu innych utworów, Franciszek Karpiński.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz