Ten temat owiany jest wieloma legendami przez mieszkańców Gwoźdźca. Pewnie dlatego wiele osób po wyjeździe ojców bernardynów w 1945 r. penetrowało podziemne korytarze pod kościołem i klasztorem szukając "ukrytych skarbów". Faktycznym skarbem i atrakcją mogą być jedynie same mury z I połowy XVIII w., nic więcej. Przez około 150 lat w kryptach pod kościołem chowano szczątki fundatorów i zakonników. Dziś w całości nie zachowała się żadna trumna, co gorsze - dwie ostatnie metalowe (cynowe?) trumny zostały w ostatnich latach skradzione. W ten sposób, można niechcący nadepnąć na ludzkie kości...
Odwiedziny tego miejsca stwarzają zagrożenie dla zdrowia i życia ze względu na występujące grzyby pleśniowe - to one są podstawą tzw. klątwy Tutanchamona i klątwy Kazimierza Jagiellończyka. Na czym ona polega, oglądnij krótki film o grobowcach (dla wieku +14). Widoczne na stronie zdjęcia wykonano we wrześniu podczas oceny stanu murów i wandalizmu złodziei...
Grzyby pleśniowe obecne przy szczątkach |
Poniżej cytuję fragment książki ukraińskiej autorki Nadii Tkaczenko (tłum. własne):
Kościelne podziemia ciągną się z południa na północ od klasztoru i kończą się wąskim obmurowaniem z okienkiem na górze. [...] Do centralnego podziemia wejścia ze wschodu, południa i zachodu są już zamurowane (lata 70-te). Są one wymurowane z cegły i nie takie wąskie - do 1,5 m, dosyć dobrze zachowane.
Jedno przejście prowadzi do rzeki Czerniawy. Jeszcze w latach 60-tych starali się przejść tędy doświadczalnie nauczyciele gwoździeckiej szkoły M. Balcij i Nepyjvoda razem z uczniami klas starszych. Po przejściu 150 m drogę zagrodził gruz i mokra dziura. [...] Opowiadają, że w podziemiach jest szaro, mokro i bardzo miękko pod nogami.
Inne podziemne przejście od kościoła do wałów, gdzie dawniej była forteca, trochę w stronę centrum, odkryli budowlańcy podczas kopania fundamentów pod nowy sklep.
Jest przejście przez drogę pod dzwonnicą do budynku, w którym żyły kiedyś zakonnice, teraz tu mieści się urząd gazownictwa.
Znany podziemny korytarz prowadzi jeszcze do nekropolii Puzynów na starym cmentarzu. Ile jeszcze tam może być przejść i dokąd, nie wiadomo.
Kości wyrzucone ze skradzionej trumny |
Requiem aeternam, dona eis, Domine, et lux perpetuam luceat eis!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz